sobota, 13 czerwca 2015

Efekt syrenki na zwykłym lakierze do paznokci

Przepadłam kiedy tylko zobaczyłam zdjęcia paznokci z efektem syrenki! Od dawna żadne zdobienie mnie tak nie zachwyciło. Im więcej zdjęć przeglądałam, tym większy był mój zachwyt i stwierdziłam, że muszę kupić sobie ten pyłek. Okazało się jednak, że efekt syrenki można uzyskać tylko na hybrydach. Ja nigdy hybryd nie miałam, nie posiadam lampy ani specjalnych lakierów, ale stwierdziłam, że musi być sposób aby osiągnąć ten piękny efekt bez hybryd. Kupiłam sobie pyłek z firmy Indigo i zaczęłam eksperymenty.


Znalazłam w internecie kilka tutoriali jak nakładać pyłek i okazało się, że trzeba go wetrzeć w lakier. I to był pierwszy problem, bo jak wetrzeć pyłek w lakier tak, żeby go nie zedrzeć. Niemożliwe? Nie do końca. 



Mój sposób jest taki: maluję paznokcie jednego dnia, powiedzmy dwie warstwy na paznokciu, na którym będę chciała uzyskać efekt syrenki. Następnego dnia kiedy lakier jest zupełnie suchy, dodaję kolejną warstwę i po kilku sekundach zanurzam paznokieć w pojemniku z pyłkiem tak aby paznokieć był pokryty grubą warstwą brokatu. Szybko zdejmuję jego nadmiar pędzelkiem wachlarzem, i od razu wklepuję oraz rozcieram pyłek, tak przez ok. minutę. Robię to na wyczucie, w pewnym momencie powierzchnia paznokcia robi się gładka. Na koniec kolistymi ruchami jeszcze raz rozcieram pyłek, ale szczoteczką do twarzy z Rossmanna. Ostatnia warstwa to oczywiście Seche Vite.

Efekt syrenki Indigo
Efekt syrenki Indigo
Według mnie pyłek najładniej wygląda na białym lakierze. Kolor, który widać na zdjęciach to Marshmallow od Essie (najlepszy biały lakier jaki kiedykolwiek miałam).




Efekt końcowy nie jest jeszcze idealny. Nie wiem jak osiągnąć taflę na całej płytce, nie wiem czemu, ale udaję mi się to albo tylko po bokach, albo na środku. To chyba kwestia tego jak szybko zacznie się rozcierać pyłek. Widać to dobrze na zdjęciu poniżej.

Idealna tafla tylko po jednej stronie


A jak wam podoba się efekt syrenki? Według mnie to idealne zdobienie na lato, na opalonych dłoniach będzie się prezentował jeszcze lepiej. Na pewno będę kontynuować eksperymenty, tak aby dojść do perfekcji w tej technice. Dla mnie najważniejsze jest to, że wystarczyła odrobina chęci aby pokonać tak wielką przeszkodę jaką był brak zestawu do hybryd. Jeszcze długo nie zdecyduję się by zainwestować w taki zestaw ze względu na to, że kolor paznokci zmieniam co kilka dni, a nie taka jest idea hybrydowych lakierów. Z resztą wydanie kilkuset złotych na zestaw do hybryd tylko dla jednego pyłku byłoby chyba bez sensu.


Zapraszam do komentowania i odwiedzania moich profili na Intagramie, Tumblerze oraz Pintereście.


5 komentarzy :

  1. Zamowilam, przyjdzie to będę walczyć razem z Tobą z tym pyłkiem na normalnym lakierze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. : ) Najważniejszy jest sposób rozcierania według mnie, trzeba próbować i próbować. Powodzenia!!!

      Usuń
  2. Ładnie :) I ciekawy kształt paznokci :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana, to co masz na paznokciu to nie efekt syrenki. To brokatowy paznokieć. Jeśli chcesz autentyczny efekt to po pierwsze pyłek musi być oryginalny tj. Indygo. Druga rzecz-kup sobie bezbarwny lakier hybrydowy (może być bazą). Pomaluj zwyczajnie paznokcie, wysusz dobrze lakier a potem nałóż hybryda, na to pyłek i wcieraj-nie potrzebujesz lampy. Efekt murowany

    OdpowiedzUsuń